Can I live?

Can I make money motherfucker? (Yeah)
Is that alright wit'chu? (No doubt)
Can I travel? (Word, Skull and Bones)
Can I have a nice motherfuckin car? (Hell yeah)
Thank you (KnowhatI'msayin)

Tuesday, May 31, 2016

(86) Budzisz się rano - Dreadsquad

(losowe zdjęcie z neta, bynajmniej nie ja)

Budzisz się rano, słońce wstaje, kolejny dzień się zaczyna
Patrzysz w lustro, oczy podkrążone, ponura twa mina
Zastanawiasz się, gdzie jest twoja dziewczyna
Czemu budzisz się sam, nagle ci się przypomina
Że wcale jej ni ma, a szkoda
Odkręcasz kran, a tam tylko zimna woda
Lodówka pusta, a żołądek o pomoc woła
Myśli prze*****ne, już z samego rana mam doła
A tu cały dzień przede mną i przede mną szkoła
jednak nie martw się za oknem piękna pogoda
Słońce świeci, ludzie chodzą wciąż dookoła
i nieważne co się stanie, wiem, że podołam

To teraz w klimatach "Dread za dreadem". Jak z poprzednią inspiracją tu też cała płytka mogłaby robić za inspirację. Też tak szybko aktualizacja...bo teoretycznie mam urlop ale praktycznie chodzę do pracy. Czyli w popołudnia mogę coś skrobnąć do bloga.

Budzisz się rano, słońce wstaje, kolejny dzień się zaczyna
patrzysz w lustro, oczy podkrążone, ponura twa mina
chciałbyś żeby już była wiosna i się skończyła zima
w uszach muzyka radosna i pogoda miła
ale za oknem ciągle pada i w ogóle kiła
stara sąsiadka coś tam gada, że biba za głośno była
a ja w to wszystko wbijam, dopóki słońce świeci
idę przez świat szeroki, w sercu mi muza leci
w piaskownicy razem z psami bawią się dzieci
jakiś żul pod śmietnikiem zbiera dla siebie śmieci
ziemia cały czas wokół swej osi się kręci
i wszystko jakoś leci

Angielska pogoda - tak często pada. A o sąsiadce to napiszę tyle że świeżo po przeprowadzce po 2 imprezach miałem sprawę o antyspołeczne zachowanie :). Kto mnie zna to wie na ile takie stwierdzenie ma ręce i nogi. I tak muzyki teraz słucham nagminnie. Pomaga zebrać myśli.

Budzisz się rano, słońce wstaje, kolejny dzień się zaczyna
otwierasz oczy, widzisz, twoja piękna dziewczyna
przynosi ci śniadanie, ściąga ubranie
i mówi słodkim głosem - może zjadłbyś coś kochanie
po śniadaniu tak jak co dzień podążasz do pracy
za*****iste masz zajęcie i zazdroszczą ci rodacy
czujesz sens w swym istnieniu, pożyteczność dla ludzkości
robisz to co lubisz, nie masz żadnych wątpliwości
wtedy co się dzieje, budzik dzwoni po raz drugi
zwlekasz się z łóżka, rozpoczyna się dzień długi
lecz nie ważne co w twym życiu się dzieje
wiedz, że człowiek jest lepszym, gdy się śmieje

Wniosek z dzisiejszego wpisu jest następujący - pozytywne myślenie to podstawa. To jakby 50% działania w określonym celu już za tobą.

Bo nieważne co w twym życiu się dzieję
wiem, że człowiek jest lepszym gdy się śmieje
i nieważne co w twym życiu się stanie
musisz odnaleźć swoją drogę w Babilonie
w tym bałaganie
Idź z głową w chmurze, jak Jah na górze

Monday, May 30, 2016

(85) Przemijamy - Sidney Polak



Znów na przystanku zaczynasz swój dzień 
pod powiekami jeszcze plącze się sen 
jesteś jak dziecko rozgrzanego słońca 
nikt cię nie kuma tak naprawdę do końca 
w głowie masz czad, a sercu masz wulkan 
we włosach wiatr i kieszenie na burtach 
jak zawsze znów podążasz swoją drogą 
szkoda ci tych, którzy robić tak nie mogą 
dobrze wiesz, że nie dla ciebie złoty tron 
to nie jest twój wyścig, to nie twoja broń, 
w duszy gra hip-hop, reggae, dub i ska 
to jest dziś twój kosmos, to jest twoje "Ja" 
takich jak ty nie pokona żadna armia 
suchą nogą przejdziesz najgłębsze nawet bagna 
i wiedz, że wcale nie jesteś sam 
obok ciebie idę i coś dla ciebie mam. 

Kontynuujemy cykl. Zajebista piosenka - pamiętam jak wyszła płyta gdy studiowałem. I jakoś niezbyt długo czekałem na koncert. Fajnie jak dziewczyny oglądają się za tobą pod sceną bo śpiewasz wszystkie teksty piosenek z pamięci.

Popatrz jak dziś chmury tańczą dla nas 
stresy uciekają jak z butelki gaz 
widzisz swoje życie z boku i en face 
kumasz jego sens, w fifkę wkładasz grass 
rzucasz na sztos, swój marny los 
nie wiesz co to strach, bo wiesz kim jest boss 
Boss, on w rękach trzyma los 
gdzieś tam pod sumieniem słyszysz jego głos 
to jest coś, pull 
celna strzelba, celująca pozytywem w nasze serca 
nie oszukasz siebie i nie oszukasz mnie 
to co pływa, pływać będzie reszta jest na dnie 
czujesz ból gdy ściskasz znów fałszywa rękę 
czujesz wstyd, gdy słyszysz nieszczerą piosenkę 
tak to jest, nie ma co tu kryć 
popatrz prawdzie w oczy i złap właściwą nić 

Najważniejsze to wiedzieć kim się jest i gdzie jest twoje miejsce. Reszta przyjdzie sama.

Bez udawania, bez poddawania się 
przepowiadamy tak, tobie, tutaj dobry dzień 
bez udawania bez sprzedawania się 
chodźmy jedną drogą zanim nadejdzie kres 
jest czas, jest dla każdego 
zanim nadejdzie tutaj koniec widzialnego 
łap go i formuj według własnych myśli 
nikt za ciebie twojego świata tutaj nie wymyśli 
bo rewolucja to nasze umysły i serca 
przeciwko temu który nas ciągle w strach tu wkręca 
bo rewolucja to nasze umysły i serca 
przeciwko temu, który mentalnie nas przekręca 

Jakie pomysły mam? Zobaczycie jak je zrealizuje. A tym razem wracamy do regeneracji po ciężkim tygodniu i jeszcze cięższym weekendzie.

Przemijamy i taka jest prawda 
przemijamy i taki jest fakt 
umieramy a później rodzimy się 
ale inny zupełnie jest świat 
w naszych sercach jest dużo odwagi 
w naszych sercach jest radość i cierń 
zawsze chcemy być super wolni 
i po nocy witać dzień 
wiec wypijmy za to co nasze 
wiec wypijmy za to co nie 
uprawiajmy miłość od rana 
uprawiajmy miłość po zmierzch 
wiec wypijmy za to co mamy 
wiec wypijmy za to czego nie 
nie wiesz kiedy nadejdzie koniec 
jedno życie jedna śmierć.

Sunday, May 29, 2016

(84) Świat zwariował w 33 lata - Warszafski Deszcz



Świat jest dziwny, życie jest dziwne
(...)
Czas nas zmienił, czas nas oceni
Ludzie przychodzą ludzie odchodzą

Tak tak 2 dni temu znów kolejny roczek do życiorysu minął. Tak się imprezuje że do domu wraca się po 36 godzinach:P

Pierdolę teraz wyścig, staram się pozbierać myśli
(...)
Czy ja mogę jeszcze żyć tak jak wszyscy
(...)
Czasu nie zawrócę myślę nie mam złudzeń

Cóż co się stało to się nie odstanie - ale żyje się dalej.

Ludzie nie zapomną o tekstach, uwierz jest tak
Nie oszukasz ludzi, oni wiedzą swoje
Nawet jak to nie są wcale twoje historie
Oni wiedzą lepiej to od ciebie
Bo wierzą, bo wiedzą, że jesteś tym kimś kim nie są
Mają za złe, bo tego nie znają, jasne

Heh, jak mam kumpla na którego woła się "ksiądz", a jest osoba co przez ponad rok znania osoby nie mogła uwierzyć że to tylko ksywa i koleś normalnie pije i pali. Aż żałuje że nie mam kumpla na którego woła się policjant - ciekawe co by wtedy o takim myśleli:P

Poczujcie, nie myślałem gdzie to pójdzie
Zrobiliśmy coś ważnego razem ludzie
Nikt nie myślał i nie stał ramię w ramię
Nikt nas nie znał, rewolucja miejska na spontanie
To z miejsca gdzie nikt nas nie widział
Naszej kultury nie da się zamieść dzisiaj
To wspólny sukces, ustalmy prawdę
Wszyscy znaczą coś nawet skacząc do gardeł
Oszalał świat, który kiedyś nas scalał
Przemyśl mogło nas nie być tu po latach
Jesteśmy nadal choć stawiali katafalk
Jakbym mógł to zostawić i nie wracać

Pamiętam jak byłem mały i kultura hip-hopowa byłą jednością. Teraz? Zgodnie z tekstem innej piosenki - "liczy się napis na bluzie nie jej rozmiar".

Znikasz na siłę i za chwilę sam wracasz
Świat zwariował w 33 lata

To podsumowuje mój pobyt w Anglii - niby na chwilę a już 6  i pół roku tu jestem.

To nie jest bzdura choć to ciężki temat
Masz to coś ta kultura uzależni jak hera
Wiem jak to wygląda lecz od lat to wciąga
Poczujesz smak, będziesz to jadł i wciągał
Wiem to wkręca, bo to tempo serca
Odkryłem sedno, są ze mną w wersach
Wiem jak to brzmi, uwierz mi to szczere
Do dziś nie rozumiem jak zostałem raperem
Pamiętam tylko tamten dzień i dni potem
Byłem młodym kotem, nagrałem setki zwrotek
Czas w miejscu stanął, czuję się tak samo
Po setkach wersach miałbym przestać, halo

Choć jak byłem z ostatnia dziewczyną to jakoś mało słuchałem. Może też to przez wyjazd. Ale nadrabiam zaległości. Ale cóż zaczęło się w 2 klasie podstawówki - więc to naturalne że wracam do tego ciągle. Sentyment zawsze jest.

Tyle lat w tym pływam i trzymam się powierzchni
Brzytew się nie chwytam jak ci co odeszli
Bez pół na pół i ratunkowych kół
Nie dzwonię do przyjaciół, ufam sobie w tym tu
To moja gra, cała historia rap
(...)
Jak coś się zjebie wszystko biorę na siebie
Ziomek rap to najmocniejsza z moich kart


Sunday, May 22, 2016

(83) W życiu piękne są tylko chwile - Dżem



Kiedy byłem mały, 
zawsze chciałem dojść na koniec świata, 
kiedy byłem mały, 
pytałem gdzie i czy w ogóle kończy się ten świat... 

Jak ja byłem mały to lubiłem czytać książki przygodowe. To odkrywanie nieznanych zakątków, inne kultury. I gdzieś tam fascynacja kosmosem - bo przy takiej ilości ludzi jednak mało nas było powyżej atmosfery. Być tam gdzie jeszcze nikogo nie było. Bo na ziemi mimo wielu tak trudnych do dotarcia rejonów właściwie człowiek już był wszędzie - oba bieguny, 8-tysiączniki... No ok jeszcze Rów Mariański nam został. Tylko że ciśnienie nie pozwala nam zejść na samo dno - co jest o tyle ciekawe że potrafimy wysyłać sondy w przestrzeń kosmiczną do innych gwiazd a nie potrafimy zbadać wnętrza ziemi. Na potwierdzenie fragment z artykułu (trochę wyedytowany):

Podczas gdy mała sonda Voyager 1 – najdalszy obiekt wysłany przez człowieka w przestrzeń kosmiczną – znajduje się już ponad 122 jednostki astronomiczne od Ziemi (jednostka astronomiczna to 149 597 871 km), wnętrze naszej niewielkiej planety pozostaje praktycznie niezbadane. Problemy zaczynają się już po kilku metrach, gdy w dołku pojawia się woda. Potem trzeba byłoby zmierzyć się z rosnącą z każdym kilometrem temperaturą – w kopalni złota TauTona w Republice Południowej Afryki, która jest najgłębszą kopalnią na świecie i sięga blisko 4 km w głąb Ziemi, temperatura przekracza 55°C… 
Rekordowo głęboką dziurę w ziemi, noszącą nazwę SG-3, udało się wywiercić Rosjanom w latach 1970–1989 na Półwyspie Kolskim. Choć ambitny projekt zakładał osiągnięcie 15 tys. metrów, z powodu ogromnych kosztów i trudności technicznych związanych m.in. właśnie z wysoką temperaturą (która na głębokości, gdzie naukowcy spodziewali się 100°C, sięgała już 190 stopni), ostatecznie został wstrzymany na 12 262 metrach. 
12 km robi wrażenie, dopóki nie przypomnimy sobie, że promień Ziemi wynosi aż 6371 km…! 

Kiedy byłem mały, 
pytałem co to życie, 
co to życie mamo, 
widzisz życie to ja i Ty, 
ten ptak, to drzewo i kwiat, 
odpowiadała mi... 

Życie to wszystko co nas otacza. Roślinki, zwierzątka i my ludzie. Ale to nie tylko biologia. To tez wydarzenia w których bierzemy udział. To nasze emocje, wybory. Rzeczy o których myślimy, które robimy. Choć zapewne każdy z nas zapytany o definicję życia podałby inną. I właśnie to jest piękne w życiu.  

Teraz jestem duży i wiem, 
że w życiu piękne są tylko chwile, 
dlatego czasem warto żyć, 
dlatego czasem warto żyć... 

A zatem:

W życiu piękne są tylko chwile, 
w życiu piękne są tylko chwile, 
w życiu piękne są tylko chwile, 
w życiu piękne są tylko chwile, 
tylko chwile 

I na zakończenie zapowiedź tego co będzie w piątek:

Kiedyś byłem mały...

Saturday, May 14, 2016

(82) Długość Dźwięku Samotności - Myslovitz

 Całkowicie nie wyjściowy...


Tak, zawsze genialny
Idealny muszę być
I muszę chcieć, super luz i już
Setki bzdur i już, to nie ja

Dziś bardzo introwertyczna piosenka. Jeszcze z czasów mojej młodości. W sumie jakby o mnie..gdyby nie te setki bzdur..a może jednak one też.


Wpadnięcie pod kosiarkę więc mniej na głowie...

Wiesz, lubię wieczory
Lubię się schować na jakiś czas
I jakoś tak, nienaturalnie
Trochę przesadnie, pobyć sam
Wejść na drzewo i patrzeć w niebo
Tak zwyczajnie, tylko że
Tutaj też wiem kolejny raz
Nie mam szans być kim chcę

Też lubię się schować we własnych 4 ścianach. Ja i ... to już zależy od nastroju, zmęczenia. Raz jest to książka, raz komputer, raz jakieś filmy/seriale, a czasem po prostu leżenie zasłuchując się muzyką. Mi na szczęście zawsze udaje się być kim chce. Dawno przestałem przejmować się co wypada, jak wypada. Albo jesteś sobą albo udajesz kogoś kim nie jesteś.


Zmniejszenie tarcia po boczkach dla lepszej aerodynamiki... 

Noc, a nocą gdy nie śpię
Wychodzę choć nie chcę spojrzeć na
Chemiczny świat, pachnący szarością
Z papieru miłością, gdzie ty i ja
I jeszcze ktoś, nie wiem kto
Chciałby tak przez kilka lat
Zbyt zachłannie i trochę przesadnie
Pobyć chwilę sam, chyba go znam

Mi udaje się być samemu przez większość życia. Nawet jak byłem z kimś odległość powodowała że praktycznie byliśmy sami. I na tym zakończę - podsumowując refrenem który jest chyba najważniejszy.

I wyjściowy - choć inna okładka to ciągle ta sama zawartość...

I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam,
Którą ja wybrałem sam

Friday, May 6, 2016

(81) Wódka - Kult



Zbudowali fabryki, opracowali maszyny
Produkują wódkę, tak dużo, dużo wódki
Bo im tylko, tylko o to chodzi, abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć, abyś sam nie mógł chodzić

A dziś zaczynam nowy cykl - nie rapowe polskie kawałki. A ponieważ większość czasu podczas liceum i studiów spędziłem z ludźmi co słuchali Kazika, Kultu itd i często byłem na koncertach to nie dziwne że zaczynamy taką piosenką. Do tekstu piosenki dołączę oczywiście kilka moich zlepków wyrazów.

Ustawili kominy, zbudowali drabiny
To już wszystko pracuje, pracuje i truje
Bo im tylko, tylko o to chodzi, abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć, abyś sam nie mógł chodzić

Alkohol- można o nim pisać eseje. Przy dzisiejszym artykule będę dywagował na temat po co ludzie piją? Alkohol ogłupia. Krótkoterminowo, ale też ma efekty tego typu długofalowe. Abstynencja nie spowoduje że staniesz się inteligentem ale picie zmniejszy twoje predyspozycje. Często słyszę że trzeba się napić bo co innego robić? Zatem nuda - ludzi mają mało zainteresowań. Nie umieją spędzać czasu wolnego. Brak im pasji. Tak jakby bali się widzieć własne życie na trzeźwo. Traktują to jak ucieczkę od trosk, zmartwień, smutku, tęsknoty... Pominę już fakt uzależnienia od alkoholu -  poza tym że żaden alkoholik nie przyzna się że jest alkoholikiem (stwierdzenie prawdziwe gdy stosujemy zasadę wyjątek potwierdza regułę). A jak piją? Od raz do roku na sylwestra symboliczna lampka szampana (i pytanie koleżanki czy to już alkoholizm bo systematyczne picie? :P ) po co dzień (z tekstem: bo lubię i nie jestem alkoholikiem). Od tanich win, piw po wieloletnie wina, whisky. Od pod drzwiami do sklepu, klatkach schodowych, przez łono natury po lokale z blichtrem. A czy serio jest taki zły i może najlepiej go zakazać? Uważam że ważna jest równowaga. Jak ze wszystkim. Tylko pamiętaj że mój zmysł balansu nie jest twoim a twój moim. I pamiętaj że większość nie przyznaje się jak już ją straci - cóż zarycie o glebę boli.

Jeszcze dymią kominy, produkują spaliny
Produkują wódkę, tak dużo, dużo wódki
Bo im tylko, tylko o to chodzi, abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć, abyś sam nie mógł chodzić

Monday, May 2, 2016

(80) Matematyka


Nazywana też królową nauk. Jej dzieje sięgają starożytności. Chociażby taki Pitagoras to człowiek żyjący w czasach starożytnej Grecji. Antyk. Jest prosta a zarazem skomplikowana. Ma banalne podstawy ale coraz trudniejsze teorie gdy się w nią zagłębiamy. Przecież każdy z nas umie dodawać liczby naturalne? Teraz nawet ja mimo że tego się uczyłem nie wiem jak działa iloczyn kartezjański (ok spojrzenie do wiki przypomniało mi, ale nie mam pojęcia o praktycznym zastosowaniu). Rozwój/nauka matematyki to jak zabawa klockami. Mamy pewne podstawowe klocki które budują nam fundament a potem tylko dokładamy coraz nowe komplikując naszą strukturę. To jak zaczynając od dodawania idziemy do odejmowania, potem mnożenie, dzielenie, potęgowanie , pierwiastkowanie itd. zaczynamy od liczb naturalnych, odkrywamy całkowite potem wymierne a kończymy na rzeczywistych (pominę urojone ze względu na czytelników co chodzili do gimnazjum :P ). A żeby było ciekawiej gdzieś pojawią się funkcje, logarytmy, trygonometria, przestrzenie wielowymiarowe i ogólnie bardzo dużo ciekawych tworów matematycznych. Wbrew temu co wiele osób mówi wszystko to ma praktyczne zastosowanie. Matematyka jest podstawą nie tylko dla samej siebie - na jej barkach opiera się fizyka, chemia, ekonomia, statystyka, informatyka. Dlaczego wg mnie matematyka jest jedną z fajniejszych nauk? Bo jest logiczna. Nie ma miejsca na interpretacje: 2+2 w przestrzeni euklidesowej zawsze daje nam 4 :) Bo dla tych którzy nie wiedzą zazwyczaj gdy macie styczność z matematyką to operujecie w przestrzeni euklidesowej z systemem dziesiętnym. Szkoda że nasze życie nie jest tak proste (bo logiczne) jak matematyka. Na zakończenie przykład wiedzy osób z gimnazjum - z korków jakie kiedyś dawałem. Zadanie do rozwiązania:
-2 +2 = ?
A odpowiedź:
-4 ... nie? hmmm 4? 2?-2? Nie wiem.
Wszystko tylko nie prawdziwa odpowiedź - a chwilę wcześniej rozwiązywane były trudniejsze przykłady - nie mam pojęcia dlaczego liczba 0 sprawiła aż taki problem. Do kolejnego.