Hold on to me
Don't let me go
Who cares what they see?
Who cares what they know?
Your first name is Free
Last name is Dom
We choose to believe
In where we're from
Jedna z fajniejszych piosenek, które ostatnio nałogowo słucham. Bardzo pozytywny przekaz. Nastrajam się na urlop. Jeszcze tylko tydzień. Cóż jako osoba dorosła wiem kim jestem i nie dbam jak inni mnie widzą czy co wiedzą o mnie - ważne że ja wiem jaki jestem. Moje wybory, moje decyzje, moje życie.
Man's red flower
It's in every living thing
Mind, use your power
Spirit, use your wings
Hold on to me
Don't let me go
Cheetahs need to eat
Run, antelope
Your first name is King
Last name is Dom
Cause you still believe
In everyone
Mimo moich agresywnych wywodów jestem raczej antylopą a nie gepardem. I nie byłbym sobą gdybym nie uważał że każdy może zmienić się na lepsze.Jeśli tylko będzie chciał. I małą dygresja odnośnie liryki - w komentarzach pod piosenką niektórzy doszukują się alternatywnego rozumienia słówka "Dom" - że raczej powinno być Dumb, albo według innych Doom.
When a baby first breathes
When night sees sunrise
When the whale hunts in the sea
When man recognizes
We are from heat
The electric one
Does it shock you to see
He left us the sun
Atoms in the air
Organisms in the sea
The son and, yes, man
Are made of the same things
Ostatnimi czasy moją wolność poświęcam na muzykę. Integracje z anglikami - w ostatni czwartek byłem na 50 team lidera ode mnie z roboty - w pubie który mieści się w krykiet klubie. Seriale - choć powoli każdy się kończy. Ostatnio członkowie drużyny nie mieli czasu więc nie graliśmy w RPG. I na komputerze w ogóle nie gram- ostatnio tylko testowałem grę o okrętach przez jeden weekend. A jakie plany na urlop? To za tydzień a tymczasem:
Freedom
No comments:
Post a Comment