Can I live?
Can I make money motherfucker? (Yeah)
Is that alright wit'chu? (No doubt)
Can I travel? (Word, Skull and Bones)
Can I have a nice motherfuckin car? (Hell yeah)
Thank you (KnowhatI'msayin)
Is that alright wit'chu? (No doubt)
Can I travel? (Word, Skull and Bones)
Can I have a nice motherfuckin car? (Hell yeah)
Thank you (KnowhatI'msayin)
Sunday, February 7, 2016
(70) Gry komputerowe
Dziś miał być inny wpis ale jakoś za szybko czas mi zleciał na innych rzeczach. Wiec na tapetę biorę jakiś prosty temat zastępczy. A nic prostszego dla mnie jak gry komputerowe. A zaczęło się...
Jakoś w 1992r. tak miałem 9 latek i już interesowały mnie komputery i gry. Zacząłem nawet zbierać gazety komputerowe - Top Secret, Secret Service, później CD- Action. Co zabawne nie miałem nawet komputera. A jak odwiedzałem kogoś kto miał a tak bardzo się nie jarał tym to ze tak się znam jakbym miał. Pierwszy komputer rodzice kupili jakoś po mojej 2 klasie liceum (17 lat a więc 8 lat po pierwszym czasopiśmie o komputerach). I zaczęła się przygoda z grami na kompa na maksa. Zagrywanie się w Starcrafta, Diablo, Diablo 2, Deus Ex, Lords of the Realms 2, Unreal Tournament, Porsche - Need for Speed, Max Payne, Max Payne 2, Quake 2 i pewnie kilku o których nie pamiętam. Wyjazd do Anglii przerwał granie - choć dorwałem się pod koniec do strategii Hearts of Iron. Powrót do Polski więc kontynuowanie tradycji i dorwanie Hearts of Iron 2, próby gry w gry online - World of Warcraft, Company of Heroes Online. W końcu wyjazd kolejny do Anglii. Więc Starcraft 2, Worlds of Tanks, Worlds of Warplanes, World of Warships, Heroes of the Storm, Company of Heroes 2, Settlers Online, Max Payne 3, Hearts of Iron 3. Trochę tego jest. Potrafię przesiedzieć i grać cały dzień jak i siąść tylko na chwilkę czy w ogóle. Przecież ostatnio jakoś rok odciąłem się od grania. Jak chcę to mogę. Co daje granie? Zabija czas, odstresowuje, daje minimalnie satysfakcję że coś się osiągnęło - jako przykład World of Warcraft - zrobienie postaci kapłana nastawionego na leczenie, granie solo nic nie dawało bo postać poważnie znała się tylko na leczeniu - ale w takim stopniu że każdy kto pograł ze mną w teamie potem jak tylko pojawiałem się online to od razu wysyłali zaproszenie do teamu aby zrobić jakiś rajd. Podsumowując lubię grać ale to nie jest mi potrzebne jeśli mam dobrą alternatywę.
Edit- zapomniałem wymienić jeszcze Baldur's Gate 1 i 2, Fallouta 2, Tony Hawk Pro Skater (kilka części), Heroes of Might and Magic 3. Może jeszcze coś mi się przypomni - ale w skrócie w większości grałem w strategie oraz gry RPG.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment