Lans 2
Dziś trochę foto z mojej wizyty w PL jak i trochę z Anglii po urlopie. Tylko moje zdjęcia - jeszcze dorzucę zdjęcia innych kolejnym razem z wypadu do Londynu.
Tak nastrojowo bo kto z nas nie lubi ognia.
Piękny widok miasto nocą - przyjazd do miasta gdzie dorastałem.
Mijane Syrenki - pewnie z jakiegoś zjazdu (łącznie coś 20-30 pojazdów).
Słoneczko.
Jak to się mówi jadę jadę trasą lecę.
Oczywiście jakby to było gdyby w tym roku śnieg mnie ominął w Polsce.
Lepsze zdjęcie jednej z tych Syrenek.
Kapliczka.
A taki hipek.
Panoramka.
I oczywiście istoty które wiedzą że w życiu najważniejsza jest zabawa.
Kolumna.
Obrazy...
Sztuka...
I jeszcze...
Osobiście ten chyba mi najbardziej przypadł do gustu- taki steampunkowy.
I jak to było ze sztuką przez świat...
No i byli tacy co nie chcieli mnie puścić do Anglii...
A tu już z ekipą pod Londynem:P
Popiersie.
Tamiza.
London Eye
Pomniczek.
Wielki Ben.
Nawet czerwony bus się załapał.
Drink.
I oczywiście nie mogło zabraknąć foodporna:P
Monument na cześć żołnierzy kanadyjskich którzy zginęli podczas 1 wojny światowej.
Orkiestra...
Bo w ogrodzie królowa miała tea party.
Takie tam autko. Patrząc się po kierowcy trochę stoi już w tych londyńskich korkach.
Tamiza.
Fontanna.
Foodporn:D I ciekawostka że kurczak i małża to niemal to samo dla Francuza:P
Okręcik.
I niestety już powrót. Do kolejnego.
No comments:
Post a Comment