Can I live?

Can I make money motherfucker? (Yeah)
Is that alright wit'chu? (No doubt)
Can I travel? (Word, Skull and Bones)
Can I have a nice motherfuckin car? (Hell yeah)
Thank you (KnowhatI'msayin)

Sunday, August 16, 2020

Big Bang Theory - czyli Teoria Wielkiego Podrywu :)



Witam po długim czasie nieobecności. Czemu tak długo nic się nie działo na blogu? O ile procesy myślowe powodują że mam "milion pomysłów na sekundę" to realizuję jedynie pojedyncze. 
Po pierwsze chcę poruszyć temat zmiany. O ile blog dalej będzie o wszystkim i o niczym to będzie pisany z trochę innej perspektywy. O ile wcześniej inspiracją była dla mnie muzyka, teraz posłużę się "ekranem" - na razie serial(-e), może później filmy. Tytułowy serial sugeruje iż będzie więcej "nauki" (może lepiej jakbym użył określenie wstawki edukacyjne), nerda (hobby) i różnych sytuacji społecznych.
Drugim punktem dzisiejszego wpisu to objaśnienie dlaczego teraz "respawnuję" pisanie. Otóż mój blog zamieszcza reklamy i choć to co one wygenerowały do tej pory to zaledwie "naście" centów, to u ważam to za użyteczną usługę w przyszłości. Otóż z powodu braku jakich aktualizacji nikt nie zaglądał na bloga. Zatem Google zastrzega że wyłączy usługę jeśli nie pojawi się ruch. Można w każdej chwili zgłosić się o ponowne aktywowanie usługi. Tylko że wtedy dochodzi proces weryfikacji -z tego co sprawdzałem nie jest tak łatwo że się tylko zgłaszamy. Ostatnim razem mój blog generował taki ruch, aż Google samo zgłosiło się do mnie o umieszczenie  reklam na nim. Zatem ja nigdy nie przechodziłem wspomnianej weryfikacji.
Trzecim punktem jest tak zwany stan początkowy. Takie streszczenie tego wszystkiego pomiędzy poprzednim wpisem a dzisiejszym. Więcej gram w Magic the Gathering: Arena. Choć gram niemal F2P (free-to-play) to co miesiąc osiągam najwyższą możliwą "rangę" (ale tylko raz udało mi się załapać w pierwszym tysiącu graczy na świecie). Do tego czasem odprężam się grając w World of Tanks/World of Warships. Czytam - głównie podręczniki do RPG-ów. Oglądam TV/streamingi. Tu się rozwinę - Vikings  (polecam, serial który zainspirował moją brodę), Lucyfer, Hanna, Clone Wars i kolejne powtórki tytułowego Big Bang Theory. Choć to było powoli zauważalne wcześniej to wyolbrzymiła się moja introwersja (zatem pewne zachowania aspołeczne). Do tego cały rok 2020 spowodował ze wydarzenia dookoła wywołują różną reakcję u ludzi. O ile nie umieszczam zbyt dużo na moich social mediach i rzadko reaguję na to co umieszczają inni (typowa cecha introwertyka) to sporo rzeczy powodują iż się niemal gotuję wewnątrz lub zastanawiam się dlaczego jeszcze danej osoby nie usunąłem z kręgu znajomych.
Przejdźmy do sedna dzisiejszego wpisu. Zacznijmy od piosenki tytułowego serialu:
Our whole universe was in a hot dense state
Then nearly fourteen billion years ago expansion started. Wait...
The Earth bega to cool
The aototrophs began to drool Neanderthals developed tools
We built a wall (we built pyramids)
Math, science, history, unraveling the mystery
That all started with big bang!
Wyróżniony fragment postaram się uczynić motywem przewodnim mojej twórczości.
Dziś skupię się na nieemitowanym pilocie do serialu. Otóż pierwsze podejście do niego nie wyszło. Serial byłby chyba bardziej "amerykański", bardziej "mroczny"(to złe określenie ale brak mi lepszego). Z scenariusza ostał się tylko Leonard i Sheldon. Niektóre skecze, choć pojawiają się w innych sytuacjach. A Kate zamieniono na Penny (to właśnie ten mrok -Kate jets tą złą dziewczynką a Penny tą słodką:P ). Żeby lepiej wam uzmysłowić o czym mówię link do nieemitowanego pilota:
Teraz weźmy sceny na tapetę i zobaczmy co się zmieniło.
Scena pierwsza. To samo miejsce co w scenie emitowanego serialu - bank spermy. Tylko że tutaj chłopaki są już po zabiegu. Słowa o tym że kobiety o większych biodrach były bardziej pożądane użyto później w innym odcinku przy innej okazji. Rozważania o tym że wysokie IQ nie gwarantuje wysokiego IQ potomstwa użyto w tej samej scenie - tylko że w normalnej wersji służy to wycofania się chłopaków z zamiaru. Mamy tą samą pielęgniarkę i skecz z krzyżówką. To co straciliśmy to blef Sheldona.
Scena druga. Tutaj mamy ulicę zamiast klatki schodowej. Kate siedzi na kraweżniku, zaś Penny pierwszy raz widzimy w jej apartamencie. Ten "mrok" serialu czy postaci Kate odzwierciedlają słowa tej ostatniej w rozmowie telefonicznej z matką - parafrazując gdybym nie przespała się z twoim facetem nigdy byś go nie poznała. Wydaje mi się że właśnie ta postać spowodowała że nie widzieliśmy pierwotnego zamysłu scenarzystów co do serialu. Skecz z "damsel in distress" zostaje użyty w innym kontekście później w serialu. Zaproszenie na obiad przebiega bardzo podobnie (brakuje tylko ciągle powtarzanego hej).
Scena trzecia. Sheldon spot - ten skecz jest stałą częścią serialu - tutaj zaś zostaje użyty w restauracji. Sheldon jest inny - brak mu obrzydzenia do bliskości innych ludzi zatem ma jakąś seksualność. Leonard rozmawiając z Kate wydaje się kopią tego co widzimy w normalnym serialu. 
Scena czwarta. Tablice z naukowymi równaniami - dokładnie to samo w normalnym serialu. Inna sytuaca z prysznicem i skecz z babcią.
Scena piąta ujęcie pierwsze. Poznajemy Gildę - w jakiś sposób pierwowzór Lessli. Nic z tej sceny nie zostaje użyte w normalnej wersji.
Scena piąta ujęcie dugie. Zupełnie zmienione ale później perpetual motion zostaje użyte jako nazwa zespołu i wypięcie się - dużo później w scenie między Penny a Leonardem gdy ten zastanawia się jak ona mu pomoże w przekonaniu komisji.
Scena szósta. Miecz świetlny Leonarda. Tylko tyle zostaje do serialu co widzimy. I określenie że kobieta podejmuje głupie wybory - podobną wymianę zdań widzimy też z Penny.
Scena siódma. Dwa ujęcia. Nic nie zostaje z tych ujęć.
Podsumowując. Raczej ta wersja nie miałaby takiej popularności, ale ponieważ skończono kręcić Big Bang (12 sezonów) z miłą chęcią obejrzałbym coś co łączy naukę, nerdów i komedię (humor sytuacyjno-słowny).